Kładziesz mnie
delikatnie w satynowej pościeli
Poruszasz się wolno
To wszystko ma być tylko dla mnie
Wiem jak chcesz mnie kochać
Twoja miłość jest słodka, poddaję się łatwo
Ale nie wiem
Co tu robię, to nie ja
Nie lubię tego uczucia
To jest takie nierealne
Lepiej wyjdź
Ty wychodzisz, ja wołam nieznajomego w czerni
Ale czy nie widzisz, że jesteś na złej drodze
Dzisiaj zmierzę się z niebezpieczeństwem miłości, która nie
zna obietnic
Wiem, że żywa stamtąd nie wrócę
Gorzkie jest lepsze
Muszę przestać i odejść
Gorzkie jest lepsze
Twój rodzaj miłości nie jest dla mnie
Gorzkie jest lepsze
Zamknięta w słodkości Twojej miłości
Zgubiłam klucz i już go nie potrzebuję
Nie jestem kobietą, której szukasz
Wysoko na liliowym piedestale
Dajesz mi diamentowe pierścionki
To za dużo dla mnie
Tracę swój zdrowy rozsądek
Lepiej wyjdź
Ty wychodzisz, ja wołam nieznajomego w czerni
Ale czy nie widzisz, że jesteś na złej drodze
Dzisiaj zmierzę się z niebezpieczeństwem miłości, która nie
zna obietnic
Wiem, że żywa stamtąd nie wrócę
Gorzkie jest lepsze
Muszę przestać i odejść
Gorzkie jest lepsze
Twój rodzaj miłości nie jest dla mnie
Gorzkie jest lepsze
Zamknięta w słodkości Twojej miłości
Zgubiłam klucz i już go nie potrzebuję
|