Pewnego dnia
(Kim Wilde / Ricki Wilde)

 

Czy pamiętasz gdy łzy spadały jak deszcz
Gdy serce łamało się ciągle
Rozczarowanie po bólu
Wydaje się, że wszystko jest takie samo

Ale czas mija i spadasz coraz dalej
Budujesz swoje życie jak mur
Który otacza Cię i chociaż wołasz
Twój głos jest tak mały

I Twoje oczekiwania tego, jakie powinno być życie
Potrzebują poprawy
Nie ma doskonałości, lecz

Pewnego dnia może przestaniesz żyć
W świecie fantazji
Pewnego dnia otworzysz oczy i zobaczysz
Życie w rzeczywistości

Życie jest w Twoich rękach ale zamykasz swoje myśli
Bo boisz się zamieszania, jakie znajdziesz
Boisz się, że miłość Cię opuści
Czas ucieka

I Twoje oczekiwania tego, jakie powinno być życie
Potrzebują poprawy
Nie ma doskonałości
Ale

Pewnego dnia może przestaniesz żyć
W świecie fantazji
Pewnego dnia otworzysz oczy i zobaczysz
Życie w rzeczywistości
Pewnego dnia może przestaniesz szukać
Świata marzeń
Pewnego dnia otworzysz oczy i zobaczysz
Uczynisz to rzeczywistością

Przestań płakać
Patrzeć na życie przez gorzkie łzy
I zmierz się ze swoim lękiem
By odzyskać prawdę wewnątrz
Po prostu tak jak dziecko

Pewnego dnia może przestaniesz żyć
W świecie fantazji
Pewnego dnia otworzysz oczy i zobaczysz
Życie w rzeczywistości
Pewnego dnia może przestaniesz szukać
Świata marzeń
Pewnego dnia otworzysz oczy i zobaczysz
Uczynisz to rzeczywistością

Pewnego dnia...
Pewnego dnia...